Kołtoń Roman

Deyna, czyli obcy

Kategoria:

40,00 

54 w magazynie

Przecież Pan Bóg jest miłosierny. Deyna przeszedł barwną drogę ze Starogardu Gdańskiego aż po Kalifornię. Żył jak chciał, czy też jak potrafił. Po wyjeździe z Polski na pewno trawił go jakiś szczególny niepokój. Może ten karny z Argentyny z 1978 roku jest symbolem jego życia?
Są karne, które się strzela i wznosi ręce do niebios, jak Deyna w meczu z Jugosławią na Mundialu w 1974 roku. Są i karne, które – mimo że piłka nie ląduje w siatce – pozostają bez konsekwencji.
A są i takie, które marnują życie…
W los Deyny po Mundialu w 1978 roku – w jeszcze większym stopniu nizż wcześniej – wtargnęła frustracja, niezrozumienie, wyobcowanie. Nie można tego było stłamsić hazardem czy alkoholem…

Historia polskiej piłki nożnej przez dziesiątki lat była zakłamana. Jedyną z legendarnych postaci futbolu nad Wisłą jest Kazimierz Deyna, który znalazł tragiczną śmierć na autostradzie w San Diego.
Czy oficer Ludowego Wojska Polskiego może grać w Realu Madryt, hołubionym przez generała Franco?
Jednocześnie Deyna jest pełen serwilizmu w stosunku do władzy komunistycznej, co najbardziej uwidacznia wywiad dla Stefana Szczepłka z 1977 roku. Komu potrzebne były takie słowa Deyny – na pytanie o najważniejsze wyróżnienie? – zapisane przez jego biografa:

“Jestem kapitanem reprezentacji Polski. Jako jeden z nielicznych sportowców otrzymałem od I sekretarza KC PZPR, towarzysza Edwarda Gierka, list gratulacyjny. Taki sam list dostałem po meczu w Kopenhadze dla drużyny, jako kapitan. To coś więcej niż tylko sport”.

Dopiero po trzydziestce Deyna może wyjechać na wymarzony Zachód. Wcześniej popada w konflikt z Kazimierzem Górskim, a wyzwanie rzuca mu młody Zbigniew Boniek… Deyna trafia do Anglii, a później USA, ale nie znajduje tam ani piłkarskiego, ani życiowego szczęścia.

Egzemplarz z podpisem autora.

Wydawnictwo: Zysk i s-ka
Wydanie fizyczne oprawa twarda
Rok wydania: 2014
Stron: 542

Opinie

Na razie nie ma opinii o produkcie.

Napisz pierwszą opinię o “Deyna, czyli obcy”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *